Kobiece miejsca intymne są najbardziej narażone na niepożądane działanie drobnoustrojów. Wysokie temperatury latem i duża wilgotność sprzyjają rozwojowi zarazków. Poza tym częste korzystanie z kąpielisk, które nie zawsze są czyste, długie podróże też sprzyjają zakażeniom. Ryzykowne jest także korzystanie z publicznych toalet. To wszystko sprawia, że w pochwie maleje ilość korzystnych substancji m.in. pałeczek kwasu mlekowego, które chronią miejsca intymne. Bakterie, wirusy czy grzyby nie są więc niszczone. Barierę ochronną osłabia dodatkowo miesiączka, ciąża, menopauza, zażywanie leków hormonalnych i antybiotyków.
Infekcji intymnych nigdy nie należy lekceważyć, ponieważ mogą rozprzestrzeniać się na macicę i jajowody doprowadzając nawet do niepłodności. Należy zgłosić się do lekarza w przypadku zauważenia wydzieliny, która ma niepokojący kolor, lekko białawy, nieprzyjemny zapach lub dziwną konsystencję np. grudki. Dolegliwości takie jak pieczenie, swędzenie, uczucie suchości, obrzęki i zaczerwienienia także powinny budzić niepokój. Niebezpieczne są pęcherzyki, które zmieniają się w bolesne ranki. Mogą im towarzyszyć gorączka, ból przy oddawaniu moczu, złe samopoczucie i powiększenie węzłów chłonnych. Kobiety obserwują wówczas ból i uczucie pełności w podbrzuszu podczas współżycia i po nim.
