Większość ludzi ma na skórze przynajmniej kilka znamion barwnikowych, potocznie zwanych pieprzykami. Większość z nich jest niegroźnych i nie trzeba się ich pozbywać, usuwać należy tylko znamiona atypowe, czyli takie, które mają ponad 6 mm średnicy, nieregularne brzegi, nierównomierny kolor, powiększają się, swędzą lub krwawią. Są one groźne, ponieważ mogą przerodzić się w czerniaka, czyli w jeden z najgroźniejszych nowotworów skóry.
Lekarz przy pomocy specjalnego narzędzia zwanego dermatoskopem, jest w stanie ocenić, które znamię jest niebezpieczne i trzeba je wyciąć. Warto usuwać zmiany, które znajdują się w miejscach drażnionych np. pod stopą, ramiączkiem stanika, paskiem czy na głowie. Takie znamiona mogą bowiem przerodzić się w nowotwór. Osoby, które mają dużo znamion lub w ich rodzinie ktoś chorował na czerniaka, muszą pamiętać o regularnych wizytach u dermatologa, najlepiej raz na pół roku. Należy leż zrezygnować z opalania, a przed wyjściem na słońce zawsze stosować kosmetyki z wysokim filtrem.
Wiele osób chce pozbyć się znamion, ponieważ źle się z nimi czuje. Zazwyczaj dotyczy to zmian znajdujących się na twarzy. Mimo, że zabieg jest bezpieczny, nie powinny decydować się na niego osoby, które mają skłonność do bliznowców. W takim wypadku po wycięciu może powstać ślad, który będzie bardzo widoczny. Znamiona należy usuwać tylko chirurgicznie, a zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Wycięte znamiona zostają potem wysłane do badania, aby sprawdzić, czy nie ma w nich komórek rakowych.